piątek, 23 stycznia 2015

Pani nazwisko?

          Dziś mój niezawodny kalendarz podaje, że mamy dzień odręcznego pisania. Niekoniecznie pasuje to do pisanego na klawiaturze bloga, ale mimo wszystko jednak, dzień wypełniłam notowaniem na dzisiejszym wykładzie, sporządzaniem notatek potrzebnych do nauki i wieloma odręcznymi bazgrołkami.

No właśnie, sesja mnie trochę sprowadziła na ziemie. Do tej pory byłam marzycielką wśród poszukiwań, planowania i wizji idealistycznego wesela, sukien i dekoracji.. Terminy kolejnych zaliczeń i egzaminów oraz zdrowy rozsądek kazały mi jednak na razie odłożyć na bok sprawy związane z weselem (chociaż i tak nie ma dnia żebym o tym nie myślała).
Nawet pisząc egzamin gdzieś tam przelatują mi myśli, że może jednak nie róże, a piwonie? Wracając do bardziej przyziemnych spraw podpisując się na tymże egzaminie pomyślałam sobie o jednej bardzo ważnej rzeczy. Za rok będę podpisywać się już nazwiskiem mojego męża:)

źródło: http://www.stylemepretty.com/2013/01/18/california-wedding-from-gladys-jem-charmed-events-group/


          O nazwiskach więc dzisiaj krótka informacja. Możliwe są cztery warianty ich przyjęcia lub nie:

1. żona przyjmuje nazwisko męża i tak dzieje się chyba najczęściej,

2. mąż przyjmuje nazwisko żony, żona zostaje przy swoim,

3. żona łączy swoje nazwisko z nazwiskiem męża, tworząc nazwisko dwuczłonowe, wszyscy wiedzą w jaki sposób - np. Kowalska-Nowak,

4. oboje zostają przy swoich rodowych nazwiskach.

Wszelkie formalności z tym związane załatwia się przed urzędnikiem Urzędu Stanu Cywilnego przed ślubem. W oświadczeniu określa się również jakie nazwisko będą nosić przyszłe dzieci.
Nie ma możliwości żeby zamienić się nazwiskami, w taki sposób, żeby mąż miał nazwisko żony, a żona męża! :) Nie można mieć też nazwiska złożonego z trzech członów.

Z tego względu, że M nie ma długiego nazwiska, chyba zaszaleję, a co!:) trochę mi żal rezygnować ze swojego. Jak dobrze, że w tym przypadku po prostu moge mieć dwa!:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz